Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia (wg kalendarza gregoriańskiego) był przed 19 laty ostatnim dniem istnienia Związku Radzieckiego. Z okazji tej rocznicy podelektujmy się przez chwilę poezją Mistrza Bułata. Tłumaczył Andrzej Mandalian.
***
Gdzieś w Imperium Rzymskim, w czasach jego zmierzchu,
Wszystko miało dawny sznyt – i wewnątrz, i z wierzchu:
Cesarz stał na szczycie,
A kadra u podstaw –
Pełnia szczęścia, żadnych aspołecznych postaw.
Życzliwi powiedzą: „A skądże ta kadra?! Antyczny ma być Rzym!
Przez ten anachronizm niewczesny piosenka kuleje!”
Być może, być może, być może to rys nieantyczny – Bóg z nim!
Być może nie znały go dzieje…
Nie ziębi mnie to ani grzeje.
Dziatwie imperialnej śniło się o zmierzchu
Wciąż to samo: gdzieś tam
Ktoś tam przed nią pierzcha –
Czy to sunie ławą, czy też tkwi w okopach,
Czy to hen, w Kabulu, czy to tuż, w Europach.
Życzliwi powiedzą: „A skąd te okopy?! Antyczny ma być Rzym!
Przez ten anachronizm niezdarny piosenka kuleje!”
Być może, być może, być może to rys nieantyczny – Bóg z nim!
Być może nie znały go dzieje…
Nie ziębi mnie to ani grzeje.
Mężom imperialnym ckniło się o zmierzchu
Życie pieskie – ale za to
Mogli chlać bez przeszkód,
Golnąć sobie w kacu żaden nie omieszkał,
Widać nie kojarzył, że coś mu się zmierzcha.
Życzliwi powiedzą: „A cóż to z tym kacem?! Antyczny ma być Rzym!
Przez ten anachronizm niesmaczny piosenka kuleje!”
Być może, być może, być może to rys nie antyczny – Bóg z nim!
Być może nie znały go dzieje…
Nie ziębi mnie to ani grzeje.
Damom imperialnym w smutnej dobie zmierzchu –
Tym się powodziło!
Raz im szło, raz nie szło,
Ale wszystkie drogi stały w krąg otworem:
Chcesz – szoruj do pracy, a nie chcesz – na Forum!
Życzliwi powiedzą: „Ach, Forum! Toż Forum antycznym czyni Rzym!
Wystarczy pół słówka, a całość już budzi nadzieje!”
Być może, być może, antyczny to rys – lecz nie cieszę się nim,
Być może i znały go dzieje,
Lecz koncept, mój koncept kuleje…
***
A tu teledysk wersji oryginalnej – niestety skróconej: