39. Kern – Obywatele!

Obywatele! W pocie i trudzie
piszę te słowa, za zdaniem zdanie:
Są od nas w Polsce mądrzejsi ludzie!
Obywatele! Niedoczekanie!

Taki Jan Brzechwa – jakże mi wstrętny!
Ja tego Brzechwę czuję jak ranę,
bo bardziej, niż ja, inteligentny!
Obywatele! Precz z Brzechwą Janem!

A Parandowski, obywatele,
zna i łacinę, i pewnie włoski!
Nie! Jak na Polskę to już za wiele!
Obywatele! Precz z Parandowskim!

Taki Sierpiński w matematyce
tak ci się grzebie jak Chińczyk w chińskim,
a ja – coś niecoś ledwo podliczę…
Obywatele! Precz z tym Sierpińskim!

Weźmy takiego Tomaszewskiego:
kolorki różne ciapie i kreski,
a ja w tych sprawach całkiem nie tego…
Obywatele! Precz z Tomaszewskim!

Rudzki Kazimierz konferansjerem
— jak to się mówi – jest w każdym razie…
A ja nie jestem! Ja jestem zerem.
Obywatele! Precz z Rudzkim Kaziem!

A taki Dymsza Dodek znów miny
robi wesołe, smutne i słodkie…
Obywatele! My nie umimy!
Obywatele! Precz z Dymszą Dodkiem!

A jak tych zdolnych powypreczamy
i pozostaną najgłupsi sami,
to wtedy gromko se zawołamy:
Obywatele! Precz z nami!!!

***

Uzupełnienie: Dekalog nieudacznika

1 Responses to 39. Kern – Obywatele!

  1. hydrochinon pisze:

    Bułat Okudżawa „Ballada o głupcach”:
    (nie wiem, czyje tłumaczenie, ale po polsku śpiewał to Młynarski)

    Jest jakiś porządek na świecie tym więc
    Na każdy wiersz dobry jest zły wiersz
    Na każdych trzech mądrych – i głupich jest trzech;
    I równo to, i sprawiedliwie.

    Lecz taka zasada jest głupim nie w smak;
    Ci inni wyszydzać ich lubią,
    I krzyczą głupiemu – durak ty, durak!
    A głupim jest przykro i głupio.

    Więc by się czerwienić nie musiał, kto kiep,
    By mógł rozpoznawać swój swego,
    Każdemu mądremu stempelek na łeb
    Przybiło się razu pewnego.

    Od lat te stempelki w użyciu są, i
    Ten system i później się przydał,
    Bo mądrym dziś mówią – ech, durnie żesz wy!
    A głupich jak zwykle nie widać…

Dodaj komentarz